Przygotowanie do nowego współlokatora

[przemlo]

A lepsza będzie z drewna czy metalowa?

[przemlo]

Jej! Dziękuję bardzo! Już mam pomysł jak "przerobić" go na potrzeby klatki metalowej :) Jeszcze raz dziękuję!

[przemlo]

A tak z technicznych rzeczy:
allegro.pl/siatka-aluminiowa-czarna-8mm-x-3-5mm-kamei-i4805423733.html
Czy ta siatka się nada?

[marcsl]

ale na co,na wolierę??na wolierę to raczej to :) allegro.pl/siatka-na-klatki-woilery-0-5m-19x19mm-ocynk-powl-i5067779081.html

[przemlo]

Nie, nie. Chodziło mi o tę cześć do kołowrotka, po której maluch będzie biegał.

[marcsl]

Nie potrzeba tam siatki.Koleżanka mikar dała tobie linka do świetnego kołowrotka :)

[przemlo]

Maluch już w domu :) Jest MEGA! Przezabawny stworek.
Wasze kulki też próbują się "kąpać" w kostce wapiennej? Mój sobie skrobie, a potem się turla po całej klatce.

[Szynszylątko]

@przemlo dawaj fotki!  już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć Maluszka  :love:

[przemlo]

Na razie maluch sobie coś skrobie w miseczce i nie chcę go stresować fleszem. Jutro wstawię :) Póki co mam małe pytanko... Kulka od czasu do czasu popiskuje, jak go głaszczę, to nie ucieka, ale tak cichutko piszczy. I jeszcze jedno... Jak po zabawie wkładam go z powrotem do klatki, początkowo wariuje a potem leci na najwyższą półkę, staje na tylnich łapkach i przykleja się do ścianki, jakby chciał "przytulić" pręty klatki. O co może mu chodzić? Martwię się, bo nie wiem czy wynika to z jakiś moich zaniedbań czy po prostu z tęsknoty malucha.

EDIT
Jednak mam zdjęcie :) Zakupiony jako Standard. Potrafi ktoś potwierdzić? Byłbym wdzięczny.  A Ebony Extra Dark będzie do odbioru w ten piątek, więc Popiołek będzie miał towarzystwo :)

[Szynszylątko]

Wiesz jak jest...pierwsze dni w nowym domu to duży stres dla zwierzaczka, więc takie jego zachowania i reakcje wynikają z dużej dawki nowości. Nowe miejsce, nowy domek, nowe zapachy, nowy Pan... Przyzwyczajaj go do siebie, podsuwaj na ręce smakołyki (z umiarem), niech pozna Twój zapach. Mów do niego, żeby oswoił się z Twoim głosem. Jednym, słowem po prostu bądź :)
Daj mu kilka dni na rozeznanie w nowej sytuacji i na nowym terytorium. Z każdym dniem będzie się coraz bardziej do Ciebie przekonywał.
Razem z Maciusiem czekamy na fotki nowego członka Twojej rodziny 

[Paja]

Szynszyle wydają z siebie różne dźwięki i każdy z nich oznacza co innego. Z biegiem czasu nauczysz się je rozpoznawać :) Najwidoczniej trafiła Ci się gadatliwa kulka, jedna z moich też cały czas do nas gada, gdy jest na wybiegu. Gdyby Twoja szynszyla wydawała dźwięki ostrzegawcze, dźwięki sygnalizujące ból lub innego rodzaju niepokojącą sytuację, to na pewno byś je rozpoznał - są bardzo głośne i trwają dość długo. Nie da się ich pomylić z żadnymi innymi dźwiękami.
Przykłady niektórych dźwięków, które wydają szynszyle znajdziesz tutaj: http://www.cheekychinchillas.com/chinsounds.html

[przemlo]

Bardzo dziękuję za tę stronę :) Trochę mnie uspokoiła. Maluch znalazł hamak i śpi w nim cały czas. Słodko to wygląda :)

[Paja]

Nie ma za co ;) Widok śpiących kulek jest bezcenny, można się rozpłynąć  :love: :love: :love:

[Mysza <")))/]

i kąpielówkę.

[przemlo]

A ja mam kolejne pytanie
Jak często (ile razy w tygodniu) mogę podawać te zioła mojemu zwierzakowi? Czytałem różne opracowania i różni udzie różne rzeczy piszą...
-pokrzywa
-nagietek
-koniczyna
-babka lancetowata
-ziele mniszka z kwiatem
Nie chcę zrobić małemu krzywdy...

[Mysza <")))/]

ja mam wszystko zmieszane w plastikowym wiadrze i podaję codziennie 2 garści (2 szylki mam).

[Paja]

ja mam wszystko zmieszane w plastikowym wiadrze i podaję codziennie 2 garści (2 szylki mam).

Ja też i to się sprawdza

[przemlo]

Więc nie ma problemu, żeby codziennie podawać te zioła?

[Paja]

Wręcz przeciwnie, szynszyle powinny dostawać zioła codziennie :)

[przemlo]

Bardzo dziękuję!
Z pamiętnika:
Popiołek przegryzł sznureczki od hamaka i czatuje przy półce, z której wskakiwał na niego. Jutro wizyta w Praktikerze po łańcuszek.

[Szynszylątko]

Ha [wykrzyknik duzy] Zrobił dokładnie to, co mój Maciunio celem urządzenia klatki po swojemu :)
Poza przegryzieniem sznureczków od hamaka, wymusił też na nas przewieszenie go w inne miejsce, bojkotując, gryząc i szarpiąc. Zmieniliśmy lokalizację hamaczka i Maciuś śpi w nim jak niemowlę  :love:
Widział dokładnie, czego mu trzeba :) Nie wiem, może jakieś żyły wodne wyczuwał  :jezyczek:

[Aishaq]

Moje też mają własne zdanie na temat urządzenia klatki - wszystko ma być tam gdzie sobie umyślą- wtedy jest dobrze i nie jej demolują. Natomiast ja jestem jakoś mało domyślna i nie "łapię" ich koncepcji, dlatego zmieniam im wystrój i obserwuję jak reagują.  I tak metodą prób i błędów domek już stoi w odpowiednim miejscu, tak samo paśnik. Na razie nie wiem, gdzie ma być hamak, muszę dalej próbować

[Mysza <")))/]

Ooo, ja niedobra! Jak mi przesuwały domek pod kołowrotek, to wkręciłam w domek haczyk z pętelką, zaczepiłam o wkręt z boku klatki i już nie przesuwają. A to z uwagi na ich bezpieczeństwo, żeby nie przycięły domkiem i kołowrotkiem ogonka. [pajac]