Witam,
jestem nowym użytkownikiem na tym forum.
Mam pytanie odnośnie koszatniczki około 4 letniej, samczyk.
Dzisiaj zauważyłem, że ma łyse placki w okolicach genitaliów. Je, pije, bawi się normalnie, nie ma żadnych zmian poza brakiem owłosienia. Daje się dotykać w tym miejscu, nie boli go nie piszczy, nie czuć również żadnych zmian, krew ani żadna wydzielina nie leci. Chciałbym zasięgnąć Waszej rady co to może być nim udam się do weterynarza z tym, czy to niepokojący objaw, czy może sobie wyskubał albo obtarł (chociaż symetryczne to jest).
W załączniku przesyłam jego zdjęcie. Musiałem do "miziać", żeby się wyprostował, także przepraszam za mój palec na zdjęciu :)
Pozdrawiam,
Dawid