Dzień dobry!
Harold jest ponad rocznym samczykiem. Jest bardzo wesoły, aktywny i towarzyski. Uwielbia się tulić i być miziany. Bardzo go z mężem kochamy ale... od kiedy urodziła się nasza córeczka, nie mamy dla niego wystarczającej ilości czasu. Wcześniej wypuszczaliśmy go na kilka godzin dziennie. Szalał a w przerwach ucinał sobie drzemki na naszych kolanach. Teraz dziecko pochłania praktycznie cały nasz czas. W zwiazku z tym Harold większość czasu spedza sam, w klatce. A kiedy go wypuszczamy wieczorami, od razu zaczyna rozrabiać - z powodu przeprowadzonego pod kątem córeczki remontu, biega w innym pomieszczeniu niż dotychczas, a mamy tam parę antyków, które bardzo mu zasmakowały...
Nie chcemy by Haroldzik zdziczał. A jak wspomniałam, brak czasu sprawia,że jest prawie ciągle zamknięty w klatce.
Harold jest zdrowy. Jednak przeżył dwa urazy łapek. Pierwszy zaraz po zamieszkaniu z nami. Ma w związku z tym krzywy palec w przedniej łapce. Trzeba co około dwa tygodnie go przycinać. Nie jest to trudne. Wystarczy wziąć go na ręce, pomiziać żeby był spokojny i bez stresu pozwala obciąć pazurek. Można też wziąć go na ramię a druga osoba przycina pazurek. Drugi uraz przeszedł stosunkowo niedawno. Wyciągnęłam go z klatki a on nie potrafiąc się doczekać aż go położę na podłogę, skoczył i uszkodził tylną łapkę. Kulał jakiś czas, nie używał jej, ale już wydobrzał. Łapki używa, biega w kółku z zapałem. Mamy zdjęcie rentgenowskie łapki - nie ma tam złamania.
Harolda oddamy w dobre ręce, najchętniej doświadczone. ;)
Razem z Haroldem powędrują jego rzeczy: klatka, kółko do biegania, poidło, pojemnik na karmę, basen do kąpieli z pokrywą, transporter (nieco nadgryziony podczas podróży do weterynarza).
Linki do zdjęć Harolda:
https://ibb.co/jcQP5d https://ibb.co/n6vfdy https://ibb.co/g5o0dy https://ibb.co/ejfP5d https://ibb.co/dHRLdy https://ibb.co/gdxtyy https://ibb.co/fdX45d