Zabrze, oddam koszatniczki

Zaczęty przez Sointu, 18 Kwi, 2019, 21:08

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sointu

Dzień dobry. Mam problem z koszatniczką. Na początku roku przygarnęłam 2 koszatniczki- Kiwi i Figę. Kiwi była chora. Dostała drgawek i zdechła. Figa nie mogła być sama więc kupiliśmy jej koleżankę- Pigwę  Od razu było widać, że ma twardy charakter i szybko zaczęła rządzić w klatce, sprowadzając Figę do roli poduszki :) Miska jej oczywiście, Figa mogła jeść gdy Pigwa skończyła, inaczej obrywała. Ktoregoś dnia odkryliśmy, że Pugwa urodziła młode, 6 chłopców. Początkowo zajmowała się młodymi, ale jak tylko stały się bardziej samodzielne zaczęła być agresywna nawet wobec nas. Atakuje mnie i gryzie co popadnie. Od gryzienia prętów klatki wytarła sobie futerko na nosie. Figa zajmuje się troskliwie młodymi. Młode są z nami bardzo zżyte, bo od początku były glaskane i brane na ręce. Mają już 5 tygodni i musimy teraz podjąć decyzję. Nie wiemy, czy oddać młode, które nas uwielbiają, czy złośnicę Pigwę i Figę, której wciąż nie daliśmy rady oswoić. Nie wiem czy charakter Pigwy się poprawi, gdy oddamy młode. Czy pomoglibyście nam ewentualnie znaleźć dom dla dorosłych koszek?

dream*

Hej, a jesteś pewien co do płci Figi i Pigwy?

Nie będę Ci doradzać kogo zostawić, bo to musi być Twoja decyzja.  Na pewno musisz się pozbyć albo samiczek albo samców aby uniknąć rozmnażania.

Jeśli adoptowales samiczkę i podpisywałeś umowę adopcyjną - koniecznie doczytaj czy możesz ją tak po prostu oddać - zwykle dt zastrzega sobie pierwszeństwo odbioru.

Jak już zdecydujesz, daj znać, wrzuć fotki to oglosze też kosze na FB.
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip