Koszatniczki.Info :: Forum dla opiekunów koszatniczek

WAŻNE => Sprawy wymagające interwencji => Wątek zaczęty przez: KarolinaS w 03 Sty, 2018, 22:40

Tytuł: Prośba o poradę - początkujący właściciele koszatniczek proszą o jak najszybszą
Wiadomość wysłana przez: KarolinaS w 03 Sty, 2018, 22:40
Dzień dobry. Jesteśmy wraz z Mężem świeżo upieczonymi właścicielami dwóch koszatniczek, to siostry w wieku około roku. Kupiliśmy je w sklepie zoologicznym, właścicielka mówiła, że są ze sobą od początku. Mamy je dopiero od niewiele ponad dnia. Jedna z nich jest bardzo żywiołową i ciekawską istotą, chociaż nie daje się głaskać, ucieka przed dłonią. Druga jest dziwnie spokojna. Siedzi zwykle w domku drewnianym lub pod nim, nie biega w kołowrotku, nie skacze po klatce. Ma dziwnie krótki ogon, niezakończony sierścią. Zastanawiamy się, czy niektóre koszatniczki mogą być tak spokojnie usposobione, czy po prostu coś z nią jest nie tak i powinniśmy wziąć ją do weterynarza. Głaskać się pozwala, ale zdecydowanie nie chce być brana na ręce, ucieka. Boimy się wypuścić je na wybieg po pokoju, bo potem ich nie złapiemy. Martwimy się i bardzo prosimy o porady od ludzi bardziej doświadczonych w tym temacie, pragniemy dać im jak najlepszą opiekę. Nie chcemy zrobić zwierzakom krzywdy, szczerze mówiąc inaczej przedstawia się obraz koszatniczek w Internecie. Myśleliśmy, że są bardziej kontaktowe i chętne do zabawy z ludźmi. Może po prostu za szybko chcemy żeby obdarzyły nas zaufaniem? Może rok to za dużo by mogły przyzwyczaić się do nowych właścicieli i nienie tęsknić za panią ze sklepu? Czy to możliwe zeby były za stare na oswojenie? Będziemy wdzięczni za wszelkie sugestie.
Tytuł: Odp: Prośba o poradę - początkujący właściciele koszatniczek proszą o jak najszybszą
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Sty, 2018, 09:33
Hej,
W jakim wieku są Twoje koszatniczki?
Brak ogonka to norma, większość koszatniczek prędzej czy później go traci - niestety pędzelek na końcu ogonka jest często odrzucany np podczas jakiś drobnych sprzeczek w stadzie lub gdy koszatniczki były łapane z ogon.

Jeśli chodzi o zachowanie Twojej koszatniczki to ciężko powiedzieć nie mając porównania do tego jaka była wcześniej ale generalnie zawsze warto wziąć zwierzaka na przegląd po zakupie w sklepie.

Co do oswojenia, nie sądzę by tęskniły za Panią w sklepie, po prostu pewnie nikt ich tam nie oswajał i dlatego takie są, nie wiem jak długo je masz, ale koszatniczki dość szybko się oswajają, zwłaszcza gdy przekupia się je bezpiecznymi smakołykami (pasternak, topinambur, cykoria, korzeń mniszka)
Tytuł: Odp: Prośba o poradę - początkujący właściciele koszatniczek proszą o jak najszybszą
Wiadomość wysłana przez: noa789 w 29 Mar, 2018, 22:12
jestem właścicielem 2 samców od około 3 miesięcy ich życia maja aktualnie ok 3 lata ogon to sparawa zeka mogły same go odgryźć (nerwy) ale to może być też opcja zlej karmy mój adhd zeżre wszystko i lata jak postrzelony ale grubcio ma delikatny żołądek jak daje mu karmę marketową to po niedługim czasie siedzi osowiały nie biega opcjonalnie kończy się weterynarzem ( już z 3 razy go tak ratowałem 1 nawet wetka załatwiałem w święta późnym wieczorem- przez karmę.... nigdy więcej)porady:
sprawadz jakie robi bobki powinny być dóże jajowate małe niekształtne są złe- pokarm
zwróć uwagę czy je i pije
może tez być ich wiek starsze są leniwe bardziej- zoologiczny nie znaczy młode wiekiem
może charakter -leniuch
polecam na dobry początek zmianę karmy ja używam versale-lage (mogę podesłać foty opakowania w większości zoologów idzie kupić innych niechca jeść poza -market owymi....)świeża bazylia z marketu do zupy dania i dla kosie się nada(umyć przed podaniem ich listków) herbata -koperwłoski ( ja rozrywam torebki jak coś widzę ze kupkuja małe bobki) i jak się okaże ze bobkuja maleńkimi bobkami ciepły słoik z woda do klatki w skarpecie(butelkę mogą przegryźć wtedy wióry ładnie pływają z doświadczenia wiem)
więcej opcji co może być to trza więcej opisu zachowania
SimplePortal