Koszatniczki.Info :: Forum dla opiekunów koszatniczek

O KOSZATNICZKACH => Żywienie koszatniczek => Siano zioła, korzenie i pędy => Wątek zaczęty przez: dream* w 13 Mar, 2016, 19:26

Tytuł: Ziołowa karma dla koszatniczek - wielkość opakowań.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 13 Mar, 2016, 19:26

Kochani, właśnie kończę recpturę karmy ziołowej dla szynszyli i koszatniczek :)

karma będzie wspierać ścieranie ząbków (sporo łodyżek) i zapobiegać chorobom metabolicznym (chronić miąższ wątroby, zapobiegać cukrzycy itp)

karma będzie do codziennego podawania jako podstawa diety, obok siana :) (ok garstka ziół na głowę)
i tu rodzi się pytanie o gramaturę opakowań jaka byłaby dla Was najwygodniejsza.

Zachęcam do dyskusji i pisania jaka gramatura opakowania najbardziej by Wam odpowiadała :)
Do zgarnięcia próbki karmy! :)

Tytuł: Odp: Ziołowa karma dla koszatniczek - wielkość opakowań.
Wiadomość wysłana przez: Aiko Uchiha w 13 Mar, 2016, 20:20

Jeżeli chodzi o mnie, to preferuje opakowania zawierające 100-150g ziół c: Przechowuję zioła w pojemnikach, które mieszczą właśnie taką ilość jedzonka. Jeżeli ktoś woli trzymać w oryginalnych paczuszkach to takiej wielkości zioła nie tylko są wydajniejsze, ale i zajmują mniej miejsca w momencie jeżeli kupi się jedno większe, niż kilka mniejszych. Mniej rozpakowywania, więcej porządku  [good]

Tytuł: Odp: Ziołowa karma dla koszatniczek - wielkość opakowań.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 13 Mar, 2016, 20:30

@Aiko Uchiha , dawaj adres na PW :)

Tytuł: Odp: Ziołowa karma dla koszatniczek - wielkość opakowań.
Wiadomość wysłana przez: Annie w 14 Mar, 2016, 14:53

My też trzymamy ziółka w słoiczkach żeby nie zwietrzały więc zawsze kupujemy małe opakowania! :) Teraz tylko czekamy na sezon i może sami coś sobie ususzymy, bo surowych pokarmów stanowczo odmawiamy  [bigsmile]

Tytuł: Odp: Ziołowa karma dla koszatniczek - wielkość opakowań.
Wiadomość wysłana przez: monika23 w 26 Sie, 2020, 20:09

Od pewnego czasu kupuję konopie dla zwierząt (https://www.kwiatkonopi.com.pl/k14-konopie-dla-zwierzat). Moje koszatniczki zajadają się jak niczym innym.