hypothetical
18 Kwi, 2024, 21:31

* Koszatniczka - na tym forum dowiesz się wszystkiego o opiece nad koszatniczką.

Autor Wątek: objawy padaczkowe i neurologiczne - diagnoza, leczenie i zapobieganie  (Przeczytany 13871 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Przed przeczytaniem tego artykułu należy pamiętać, że fachową diagnozę a także udzielić niezbędnej pomocy może jedynie lekarz weterynarii i to on powinien być pierwszym źródłem do którego udajemy się z problemami zdrowotnymi naszych pupili.
Artykuł powstaje aby naświetlić szerokie spektrum objawów padaczkowych, ułatwić diagnozowanie a przede wszystkim zapobieganie.

Pisząc o objawach padaczkowych mam na myśli niekontrolowane skurcze mięśni którym często towarzyszy popuszczanie moczu, czasem utratę świadomości,
Objawy te mogą mieć nagły i silny przebieg ale też lżejszy, objawiający się np chwilowym bezwładem kończyn czy pokładaniem się i chwilową utratą równowagi. Objawom padaczkowym może towarzyszyć przyśpieszona akcja serca, zazwyczaj podwyższona temperatura którą łatwo zaobserwować po zaczerwienionych uszach, może wystąpić także bezdech.

padaczka, epilepsja
Jest to choroba o podłożu neurologicznym, a jej przyczyny mogą być różne.
Padaczka idiopatyczna, swoista - Jest to padaczka wrodzona, często uwarunkowana genetycznie, jest duże prawdopodobieństwo, że zostanie ona przekazana potomstwu, dlatego zwierzęta z podejrzeniem padaczki powinny być wykluczane z rozrodu.
Stwierdzenie jej konkretnego podłoża jest niemal niemożliwe. Ogólnie można uznać, że odpowiada za nią zła praca układu nerwowego oraz mózgu, może się wiązać z pewnym niedorozwojem lub dysfunkcjami kory nerwowej, lub zaburzeniami ze strony mózgu.
O Padaczce wtórnej mówimy wówczas gdy możemy zdiagnozować czynnik ją wywołujący. Najczęściej występuje u zwierząt po urazach np czaszki, obrzękach, wstrząsach. Odpowiadają one także guzy uciskające mózg. Możliwa jest też genetyczna choroba, wrastających w czaszkę korzeni zębów trzonowych które uciskając na czaszkę i mózg będą wywoływały objawy padaczkowe. Chorobę te diagnozuje się na zdjęciu RTG a leczy wyrywając trzonowce.

W obu przypadkach zwierze traci świadomość, co dla nas będzie ciężkie do stwierdzenia - objawia się to głównie rozszeżonymi źrenicami i brakiem rakcji na światło. Dość miarodajne jest także zaobserwowanie czy zwierze reaguje na bodźce dotykowe, jednak często zwierze może być tak spięte, że mimo świadomości nie będzie mogło na nie odpowiednio zareagować, więc jest to średnio miarodajne.
Zaobserwowanie tych kwestii na_pewno /ort!/ ułatwi wywiad weterynarzowi i postawienie diagnozy.

Często ataki pojawiają się regularnie, niekiedy padaczka jest wywołana pewnymi bodźcami - np nadmiernym podnieceniem, ekscytacją, strachem, zmianami w otoczeniu, bodźcami świetlnymi itp. Zazwyczaj objawy padaczki mają miejsce nocą i późnym wieczorem - jednak nie jest to żaden wyznacznik.
Jeśli padaczka się przedłuża [powyżej 3-5min], należy niezwłocznie udać się do weterynarza gdyż może dojść do trwałego uszkodzenia mózgu a nawet zgonu.


enterotoksyny
wytwarzają je niektóre pasożyty układu pokarmowego. Niektóre wpływają toksycznie na organizm, oddziałowując bezpośrednio na układ nerwowy, inne uniemożliwiają wchłanianie elektrolitów przez sciany jelita grubego. Ponieważ padaczka o tym podłożu swiadczy o rozwiniętej chorobie pasożytniczej, można ją podejrzewać gdy zwierze w ostatnim czasie straciło na wadze, nie miało apetytu, było apatyczne, cierpiało na wzdęcia. Możemy ją podejrzewać także gdy w ostatnim czasie zierze cierpiało na trudnowyleczalne biegunki, jednak warto pamiętać, że wiele chorób pasożytniczych potrafi bardzo długo nie dawać żadnych objawów, dlatego wcześniej opisane objawy nie zawsze muszą wystąpić. Pasożyty możemy podejrzewać gdy nasze kulki mają kontakt ze zwierzętami wychodzącymi, jedzą własnoręcznie suszoną zieleninkę, ale niestety nie tylko - wiele chorób roznoszą np muchy, inne możemy przenieść na butach czy rękach, dlatego ciężko wykluczyć pasożyty.
W leczeniu konieczne jest szybkie odrobaczenie zwierzęcia i unormowanie flory jelitowej. Koniecznym jest ustalenie czy za chorobę odpowiadają bakterie, pierwotniaki czy pasożyty typu płazińce, obleńce itp - gdyż pozbywa się ich różnymi lekami. Dobrze jest także podawać lakcid a także, jeśli doszło do odwodnienia elektrolitowego - podawać elektrolity. Ten typ padaczki trwa zazwyczaj dłużej, może się cechować utratą świadomości, częstym objawem będzie podwyższona temperatura, nie tylko podczas samego ataku czy chwilę po nim, ale ogólnie.
Za profilaktykę należy uznać odrobaczanie wszystkich zwierząt wychodzących, a także okresowe badanie parazytologiczne i jeśli to konieczne - odrobaczanie koszatniczek.


zatrucia
Objawy padaczkowe mogą wywołać zatrucia o różnym podłożu i mechanizm ich działania może być różny.
Toksyny mogą bezpośrednio wpływać na układ nerwowy bądź pośrednio, np wywołując silne zatrucie pokarmowe, z ostrą biegunką co uniemożliwi wchłanianie się elektrolitów z jelita i doprowadzi do niedoborów - patrz niżej.
Takie objawy daje zatrucie niektórymi roślinami (np fiołki), preparatami chemicznymi (np niektóre pasty do mycia zębów, środki chemi gospodarczej do których zwierzęta nie powinny mieć dostępu), preparatami biobójczymi(np niektórymi środkami na komary, trutkami na szczury) oraz po niektórych lekach - np nieodpowiednio dobranych dawkach, zbyt szybko podanych (iniekcyjne płyny nawadniające), w wypadku wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego (np po użyciu leków z grupy penicylin, niewskazanych dla gryzoni)
Leczy się zazwyczaj objawowo, ale koniecznie pod okiem weterynarza gdyż niektóre zatrucia, zwłaszcza lekami i preparatami biobójczymi są bardzo groźne dla zdrowia i życia naszych pupili.
Bardzo często po takich zatruciach, zostają silnie obciążone nerki i wątroba, niekiedy dochodzi do trwałego powiększenia organów wewnętrznych, należy mieć to na uwadze, żeby np dodatkowo w przyszłości nie obciążać wątroby zbyt tłustą dietą czy silnie obciążającymi ją farmaceutykami jeśli mają swoje, łagodniejsze zamienniki.
Objawy bardzo często nie przypominają objawów padaczkowych, zwierze może np być bezwładne, pokładać się, częściowo lub ogólnie itp itd - bez charakterystycznych drgawek i skurczy mięśni.

tężyczka poporodowa, rzucawka poporodowa, eklampsja (ważne informacje dla osób rozmnażających, posiadających parki mieszane!)
Występuje u samiczek, zazwyczaj w ostatnim okresie ciąży, podczas laktacji, czasem później.
Przyczyną tego jest nagły spadek poziomu wapnia w organiźmie samiczki i zaburzenia w gospodarce elektrolitowej (wapń, fosfor). Tężyczka jest często następstwem suplementacji wapnia w końcowym okresie ciąży - zwiększenie podaży tego pierwiastka w diecie powoduje upośledzenie wydzielania parathormonu dzięki któremu organizm samiczki zdolny jest do absorbowania wapnia z kości. Zdolność ta jest niezwykle ważna, gdyż zapewnia ona organizmowi możliwość regulowania poziomu wapnia we krwii i zapobiegania jego nagłym spadkom.
Niektóre osobniki mają tendencję do tej przypadłości, jeśli się ona powtarza mimo zastosowanej profilaktyki, powinno się wykluczyć takie zwierze z rozrodu, może to oznaczać, że zwierze gorzej przyswaja i wykorzystuje związki mineralne zawarte w karmie lub ma problemy z wydzielaniem parathormonu.
Profilaktyką powinno być więc stosowanie optymalnych karm, w których stosunek wapnia do fosforu wynosi 2:1, w ostatnim miesiącu ciąży odstawienie suplementacji wapniowych, zaś po porodzie, zwiększenie ilości łatwoprzyswajalnego wapnia i fosforu w diecie karmiącej samiczki (sepia, zarodki pszenne, suszony seler)
leczenie polega na iniekcyjnym podaniu związków wapnia i fosforu.

niedobory elektrolitów i witamin
Głównie chodzi tu o niedobór związków wapnia, fosforu, magnezu, potasu i sodu oraz witaminy B1
Związki wapnia i fosforu mają wpływ na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, a konkretnie, za neuroprzekaźnictwo, więc ich niedobory będą miały identyczne objawy jak padaczka. Magnez, potas i sód ma wpływ na pracę mięśni i ich niekontrolowane skurcze, jednak w tym wypadku zwierze nie traci przytomności, i choć objawy mogą do złudzenia przypominać padaczkę to nią nie są.
Na niedobory te są narażone zwierzęta które karmimy źle zbilansowaną karmą jeśli chodzi o minerały (np wówczas gdy karma zawiera bardzo dużo fosforu w porównaniu z wapniem - jest on wówczas wiązany z fosforem i nie przyswajany przez organizm), zwierzęta dorastające, w okresie wymiany okrywy włosowej, samiczki podczas laktacji, zwierzęta bardzo aktywne, i zwierzęta karmione dużą ilością ziół moczopędnych wypłukujących organizm z soli mineralnych oraz witamin rozpuszczalnych w wodzie a więc min B1, nadmiar ziół moczopędnych rozregulowuje gospodarkę i równowagę elektrolitową.Także zwierzęta po biegunkach mogą mieć problemy z niedoborami, gdyż przyśpieszona perystaltyka jelit utrudnia przyswajanie elektrolitów z jelita grubego.
Objawy niedoborów mogą być najróżniejsze, w przypadku witaminy B1, najczęściej będzie to utrata równowagi i pokładanie się na boku, w wyniku odwodnienia elektrolitowego może dojsć do częściowego paraliżu, czasami będą to niekontrolowane skurcze kończyn czy rzutowe skurcze ogólne.
dobrym źródłem witaminy B1 i fosforu są zarodki pszenne, wapnia zaś sepia i suszony seler, zaś wszystkie minerały i witaminy znajdziemy w pyłku pszczelim. Jednak najlepsza profilaktyka to stosowanie odpowiednio zbilansowanych karm (wapń 2:1 fosfor), zamiana sztucznych zapychaczy brzuszków na naturalne pyszności (płatki owsiane, zarodki pszenne, pyłek pszczeli - które zawierają łatwoprzyswajalne wartości odżywcze), czytanie składu mieszanek ziołowych i rozsądne ich podawanie. Unikanie dużej ilości tych moczopędnych. Stały dostęp do wapna, jeśli niedobory wystąpiły, dobrze też zamontować w klatce lizawkę solną.
leczenie: najszybciej i najłatwiej jest podać elektrolity aby unormować ich poziom w organiźmie i pomyśleć nad zmianą diety na optymalniejszą.

nieodpowiednia praca nerek lub wątroby
Zasada działania jest podobna jak w przypadku enterotoksyn, tylko, że organizm zatruwa się sam - w wyniku upośledzonej pracy nerek i wątroby - toksynami powstałymi na skutek reakcji przemiany materii, np zatrucie mocznikiem.
Takie przyczyny objawów padaczkowych można podejrzewać gdy zwierze przebyło intensywną terapię silnymi antybiotykami (np metronidazol, enrofloaxacyna dłużej niż 5-7dni itp), było żywione tłusto(wątroba) lub bardzo wysokobiałkowo(nerki), przebyło silne zatrucie pokarmowe lub cierpiało w przeszłości na chorobę pasożytniczą układu pokarmowego (np lamblie, kokcydie itp)
Diagnoza opiera się na morfologii, lecz jeśli nie mamy dostępu do weterynarza który podjąłby się pobrania krwii od tak małego zwierzęcia, możemy doszukiwać się nieprawidłowości w składzie moczu: niepokoić nas powinno: obecność białka w moczu, ketonów (zła praca nerek) i urorubiny(zła praca wątroby) odpowiedzialnej za ciemniejszy kolor moczu.
leczenie to zazwyczaj stosowanie leków osłonowych i wspomagających pracę wątroby (ornityna, essentiale), zmniejszenie ilości białka w diecie do nieprzekraczającej 12% - a więc nie obciążanie nerek.

hipoglikemia
Do hipoglikemii dochodzi raczej rzadko. Zazwyczaj podczas wybiegów lub wzmożonej aktywności zwierzęcia. W organiźmie dochodzi wówczas do silnego spadku poziomu cukru we krwii na skutek zwiększonego wysiłku fizycznego.
Zwierze zazwyczaj pada bezwładnie, przelewa się przez ręce, lub pokłada, traci świadomość, czasem objawy są typowo padaczkowe, z drgawkami włącznie.
Gdy to nastąpi najlepiej rozcieńczyć duże ilości glukozy {jeśli nie mamy to ‘zwykłego cukru’ którym słodzimy herbatę} w wodzie a następnie zmoczyć patyczek do uszu w roztworze (musi być mocny) i wcierać w błony śluzowe w pyszczku. Zwierze owinąć w kocyk aby nie traciło ciepła. Kontrolować czynności życiowe, jeśli zanikną, można robić masaż serca i sztuczne oddychanie wg opisu. (http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=3016.0 ) i koniecznie czym prędzej udać się do weterynarza, poniewaz najlepsze efekty w przypadku hipoglikemii przynosi podanie roztworu izotonicznego., nalezy pamietac, ze jest to stan dość groźny gdyż niedobory cukru upośledzają czynności mózgu.
Najłatwiejszy sposób jej zapobiegania to podawanie smakołyków podczas wybiegu - z ręki zwłaszcza tych dłuższych gdy zwierze zaabsorbowane wolnością nie ma czasu zajrzeć do klatki by coś schrupać z miski. Sprzyja to także budowaniu więzi i oswajaniu zwierzaka z właścicielem.

następstwa hipertermii, udaru cieplnego, przegrzania
Tu chyba nie ma problemów ze zdiagnozowaniem. Do hipertermii u koszatniczek dochodzi niezwykle łatwo gdyż są to zwierzęta które naturalnie mają wysoką temperaturę ciała (ponad 39 stopni), a ciepło oddają jedynie przez dobrze ukrwione, duże uszy, kiedy się przegrzeją, ich futro działa jak reklamówka termoizolująca - trzyma ciepło w organiźmie. Stąd tak łatwo im przekroczyć krytyczną granicę 41 stopni..
Zwierze nie traci przytomności, jest świadome, zazwyczaj leży na boku, może mieć różne drgawki i skurcze, tracić równowagę.
Chłodzenie na tym etapie nie ma większego sensu, gdyż po zbiciu temperatury do optymalnej, zwierze często wręcz zaczyna się wychładzać. Z własnych obserwacji jak także wypowiedzi z forum widzę, że weci zazwyczaj w takich wypadkach podają elektrolity iniekcyjnie, ja podawałam jeszcze glukozę z wodą, jednak efekty we wszystkich znanych mi przypadkach były żadne.
Prawdopodobnie taki stan wskazuje już na trwałe uszkodzenie organów wewnętrznych, głównie nerek. Dlatego tak ważne jest aby zareagować odpowiednio szybko, gdy dostrzeżemy pierwsze symptomy przegrzania, a więc gdy zwierze ma czerwone uszy, pokłada się na boku lub wręcz przelewa przez ręce...
Profilaktyka to zapobieganie sytuacjom w których zwierze może się przegrzać a więc nie pozwalanie zimą na siedzenie na kaloryferze, nie wystawianie zwierząt na pełne słońce, uważanie w transporcie, obserwowanie zwierzaka podczas wybiegu, ja osobiście gdy temp jest powyżej 30 stopni w ogóle nie wypuszczam zwierząt i wyciągam kołowrotki, dobrze jest też trzymać w zamrażarce butelki z wodą, aby w razie czego móc szybko owinąć je ręczniczkiem i położyć koło przegrzanej koszatniczki.
dobre rezultaty daje też chłodzenie uszu i łapek zimną wodą.


diagnozowanie:
Podstawą diagnozy jest wywiad który przeprowadzi weterynarz. dlatego dobrze się do niego przygotować.
Jeśli ataki powtarzają się, powinniśmy wiedzieć z jaką częstotliwością, dobrze jest zapistwać gdzieś daty, jak długo trwają, z jakim nasileniem, czy zwierze popuszcza mocz i czy traci przytomność.
Kolejnym krokiem jest morfologia która pomoże ustalić czy objawy są wywołane niedoborami lub złą pracą nerek czy wątroby. Dobrze jest też zrobić RTG czaszki, które może wykazać jej ewentualne uszkodzenia, nawet w wyniku kontuzji o których możemy nie wiedzieć, lub genetyczną chorobę polegającą na wrastaniu korzeni zębów trzonowych w czaszkę.


pierwsza pomoc:
Zwierzęta po atakach padaczki lub niekontrolowanych skurczach mięśni najczęściej są osłabione, apatyczne, osowiałe, często nie chcą jeść lub mają z tym wręcz problemy - bardzo często takim atakom towarzyszy szczękościsk lub bezdech [zwierzątko rozpaczliwie wygina się i rozdziawia pyszczek usiłując złapać haust powietrza], intensywne, silne skurcze mięśni przyczyniają się później do ich bolesności stąd obniżona ruchliwość zwierząt. Dobrze jest więc podać roztwór glukozy, który nieco zregeneruje mięśnie i doda zwierzątku sił, należy je zostawić wówczas w spokoju, ale obserwować czy stan się nie pogarsza. Jeśli zwierze nie je i nie pije, należy je dopajać i dokarmiać. Jeśłi karmimy gerberkami, nie ma już konieczności dopajania zwierzaka ze względu na dużą zaw wody. Dokarmianie gerberami, zmielonym granulatem czy critical care powinno być rozważne. Lepiej karmić częściej a mniej niż więcej a rzadziej - można wtedy nieprzyzwyczajony układ pokarmowy rozstroić i tylko pogorszyć sprawę. Osobiście polecam karmienie nie więcej niż 2ml na raz i nie częściej niż co dwie godziny. Do dokarmiania nadaje się specjalnie do tego przeznaczony preparat: critical care lub rodicare. gerbery: warzywne i owocowe, najlepiej sprawdza się brokułowy gdyż jest najbezpieczniejszy, radziłabym zrezygnować z marchwiowego, dobra jest także papka z zarodków pszennych, zmielony granulat z dodatkiem wody. Można do tego dodać i wymieszać wapno dla niemowląt lub jakiś zwierzęcy preparat mineralny (np algolith beapharu, vita vet praidłowy rozwój i zdrowie, calci fit vitakraftu itp - gdyż atak padaczkowy prowadzi do ubytku elektrolitów - wszystko jednak w rozsądnych ilościach) Powinniśmy też pilnować aby zwierze się nie wychłodziło. Warto zauważyć, że tak silne obciążenie fizyczne organizmu wpływa także ujemnie na jego odporność, więc nie narażajmy go teraz na przeciągi czy kontakt z innymi gatunkami zwierząt - np psem. Często niezbędne jest podanie roztworu izotonicznego czy elektrolitów dlatego dobrze jest się udać do lekarza weterynarii, z zachowaniem należytej ostrożności podczas transportu. W przypadku stwierdzonej padaczki, należy pamiętać, że sytuacje stresowe wpływają dodatnio na częstotliwość ataków, trzeba sobie także zdać sprawę, że jest ona nieuleczalna. Pozostałe, opisane tu przypadki jednak można a nawet trzeba leczyć, najlepiej pod okiem lekarza weterynarii. Można im także zapobiegać, co myślę, ułatwi wam powyższy artykuł.

Warto pamiętać, że podawanie wapnia i witamin z grupy B nie jest lekiem na całe zło, a wręcz może być niezdrowe jeśli podłoże padaczki jest inne niż niedobory wymienionych.
Wapń także obniża wchłanialność żelaza, a jego nadmiary prowadzą np do zwapnienia wątroby i innych organów wewnętrznych, kamieni nerkowych itp - warto wiedzieć, że uzupełnienie niedoborów to wcale nie nafaszerowanie zwierzaka witaminami i minerałami - a rozsądne unormowanie ich ilości w diecie tak aby ich ilość była optymalna dla organizmu - nie za mała ale też nie za duża.

artykuł napisany na podstawie własnych doświadczeń i po konsultacjach z weterynarzami, zaś fragment o tężyczce poporodowej na podstawie Książki: Szynszyle, Chów fermowy - B. Barabasz.
Prosiłabym o niekopiowanie i nie powielanie go bez mojej wiedzy i zgody.


EDIT:
chciałabym jeszcze w przyczynach hipoglikemii dodać dietę nazbyt obfitującą w białko które upośledza wchłanianie się cukrów.. bądź złej pracy wątroby [jej uszkodzenia] która nie uwalnia zgromadzonego w postaci glikogenu cukru, zaburzeń hormonalnych, bądź ogólnoustrojowemu

hipokalcemia - czyli zbyt niski poziom wapnia we krwii może być spowodowany niewydolnoscią nerek (która objawia się też hiperfosfatemią co w efekcie może dać objawy padaczkowe)

niestety nie moge dopisać do artu więc musi być tu, ale warto mieć to na uwadze.
Jak widać, problem padaczki i objawów ją przypominających jest bardzo zawiły... a niekiedy przyczyny się zazębiają [np niewydolność nerek z niedoborami wapnia] i wzajemnie potęgują.

a teraz już nieco offtopując, ostatnio miałam doczynienia z odwodnieniem elektrolitowym, i bardzo pomogło podawanie preparatów witaminowo-mineralnych dla gadów, [w moim przypadku repti-sol - tetra] dlatego, że zdolność przyswajania gadów jest znacznie mniejsza niż ssaków, wobec czego, te lepsze preparaty są wykonywane z form minerałów najłatwiej biologicznie przystępnych. podawałam w dawce 0,75ml co 3-4h i 2x dziennie 0,5ml duphalyte [eletrolity z mleczanami i aminokwasami] doustnie i pomogło, tylko, że po 3-4 dniach... no a iniekcyjne podanie płynów mocno skraca ten proces...
« Ostatnia zmiana: 01 Wrz, 2017, 14:19 wysłana przez dream* »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

 

Szynszyla - wrodzona padaczka i coraz gorszę objawy, błagam o pomoc

Zaczęty przez YasuroDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 2099
Ostatnia wiadomość 14 Cze, 2018, 01:06
wysłana przez dream*
Przecukrzenie organizmu, objawy (początki cukrzycy) czerwony kolor moczu!

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział zdrowie i higiena

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 13543
Ostatnia wiadomość 03 Wrz, 2007, 16:39
wysłana przez Mysza <")))/
Po jakim czasie widoczne sa pierwsze objawy zatrucia?

Zaczęty przez Elfik89Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 2314
Ostatnia wiadomość 16 Paź, 2015, 20:55
wysłana przez Elfik89
objawy przyjaźni między szynszylami...

Zaczęty przez AvonelkaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2211
Ostatnia wiadomość 26 Wrz, 2011, 16:21
wysłana przez Mysza <")))/
niepokojące objawy u Szylki :(

Zaczęty przez balukikaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 1758
Ostatnia wiadomość 19 Lut, 2013, 17:58
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal